wtorek, 13 stycznia 2015

Rozdział 3

***Jill***
 Wow, już godzinę ukrywam się a Eddie i Angeline jeszcze mnie nie znaleźli.
 Wiem że to nie jest chlubny wyczyn, już wyobrażam sobie jak
Castile na mnie krzyczy. W sumie to nawet nie wiem dlaczego tak wybuchowo
 zareagowałam, przecież Angeline nie wie że podkochuje się w jej chłopaku.
Myślałam nawet o tym że jej powiem, ale już sobie wyobrażałam pięść
Dampirzycy na mojej twarzy.
***Eddie***
 Podzieliliśmy teren poszukiwań Jill na pół, Angeline szuka w
dormitorium dziewczyn, ja chłopców. Zostało tylko jedno miejsce i
mam nadzieje że to tam się ukryła i nic jej nie jest...
***Jill***
Chyba będę wracać do pokoju, zaczęło się robić chłodno.
Już miałam wstać z ławki, kiedy nagle zobaczyłam nad sobą Eddiego.
-Jill Mastrano Dragomir! Co ty sobie myślałaś?!?!
O. Mój. Boże.
 Czy mogłabym się wpakować w coś miłego dla odmiany???

1 komentarz: